Ten jak i kolejne wpisy w serii będą poradnikiem dla absolutnie początkujących jak i dla osób, które bezskutecznie próbowały „dokonywać zmian” raz-drugi-trzeci-czwarty... i zawsze coś szło nie tak.
Jest to metoda małych kroków, obchodzenia się z samym sobą jak z jajkiem, gdzie przejście z punktu A do Z może zając wiele tygodni, czy nawet miesięcy, jednak w znacznym stopniu zwiększa prawdopodobieństwo utrzymania dobrych nawyków i finalnego sukcesu w walce o wymarzoną sylwetkę.
Jedziemy. CZYTAJ WIĘCEJ
Zrobiłem dziś mały research.
Po łebkach bo po łebkach, ale zrobiłem.
Mianowicie przejrzałem kilka popularnych stron z fit deserami.
W większości takie słodkości mają kilka, zwykle powtarzalnych składników, no ale nie ma tam cukru, mąki pszennej i tak dalej więc z założenia od razu są fit i z miejsca stają się wartościowymi elementami jadłospisu.
I teraz takie pytanie-łamigłówka.
Jak myślicie, które z dwóch poniższych dań będzie miało większą wartość odżywczą, dostarczy więcej witamin, minerałów i tych wszystkich innych trudnych nazw?
Będzie to „Fit ciasto z kaszy jaglanej, masła orzechowego, odżywki białkowej, kakao i jakiegoś tam słodzika”, czy też rywalizację wygra „Biała buła z Biedronki, z kawałkiem dobrej wołowiny, kilkoma rodzajami warzyw, sosem na bazie jogurtu, z dodatkową miską sałatki i porcją frytek z piekarnika”? CZYTAJ WIĘCEJ
Wiecie jak to było kiedyś?
Jeszcze z 5 lat temu, może trochę wcześniej, jak ktoś wrzucił na forum przepis na naleśniki, albo pizzę, w której zamiast mąki pszennej użył żytniej, to ludzie pisali mu:
„Super fit przepis, niesamowite, że na to wpadłeś.”
albo
„Powiedz mi gdzie tą mąkę żytnią kupujesz, bo u mnie nigdzie nie widziałem?”
Generalnie słusznie czy też nie taka osoba z miejsca stawała się ekspertem od fit przepisów i w ogóle znało ją pół forum internetowego.
A teraz... CZYTAJ WIĘCEJ
Stanąłem sobie wczoraj przed prawie pustą lodówką i przypomniały mi czasy studenckie oraz smakołyk, który w podobnej wersji sobie wtedy robiłem.
Danie jest tak proste, że głupio nazywać je przepisem, jest też mega smaczne, więc szkoda nie wrzucić. CZYTAJ WIĘCEJ
Początkiem każdego roku, można zaobserwować wzmożony ruch na siłowniach, praktycznie każdy „bierze się za siebie”, większość też kontroluje w jakiś sposób efekty. Najczęściej jest to masa ciała. CZYTAJ WIĘCEJ
Do popełnienia takowego wpisu zainspirowały mnie maile od wielu moich podopiecznych, którzy co chwile pytają „jakie warzywa jeść?” gdy ich ceny poszybowały dramatycznie do góry – pomidory, nie dość że smakują paskudnie, to kosztują około 10zł/kg, papryka czy cukinia osiąga zawrotną cenę i są droższe od kilograma piersi czy karkówki.
No i co teraz? CZYTAJ WIĘCEJ
Wiecie jakie pytanie trener słyszy najczęściej w grudniu? Jedno pytanie, przewija się ciągle i ciągle, częstotliwością przebija nawet „Może jakiś rabacik?”. Chodzi oczywiście o „Co ze świętami?” Sytuacja powtarza się rok w rok, aż sam się dziwię czemu do tej pory nie przygotowałem na nie gotowej odpowiedzi i każdemu sumiennie tłumaczyłem, czemu na zrobić tak a nie inaczej. Wielu moich podopiecznych ma to szczęście, że akurat w tym czasie ustawiłem im przerwę regeneracyjną, a jak ktoś ze mną pracuje, to wie, że podczas regeneracji niektórych wręcz zmuszam by pozwolili sobie na kontrolowany luz w diecie. A co mają robić Ci, którzy akurat tej przerwy nie mają? A no mają robić to samo. :) CZYTAJ WIĘCEJ
Panuje obecnie taki trend – jak gdzieś nie doda się cukru, albo sypnie miarkę odżywki białkowej, to takie danie automatycznie staje się „fit deserem”.
I wszystko fajnie gdy ktoś jest świadom, że zwykle takie fit przepisy, kalorycznie nie odbiegają od tradycyjnych słodkości i też mają ograniczenie w spożyciu.
Jasne, ilość cukru jest znacznie obniżona, jednak zwykle używane, modne kasze jaglane, wszelkie formy kokosa itp. itd. swoją wartość kaloryczną nadal mają i chyba będę pierwszym, który przed swoim „fit” przepisem napisze ostrzeżenie:
„Spożycie w nadmiarze może powodować otyłość, choroby serca i inne takie, serio”. :) CZYTAJ WIĘCEJ
Przeglądając profile instagramowych celebrytów, można zauważyć pewną prawidłowość na talerzach każdego z nich. Dominują oczywiście omlety z mrożonymi owocami(WTF?!) i owsianki z figą, jednak od czasu do czasu pojawiają się również inne modne posiłki.
Parę lat temu opublikowałem na moim fan page zdjęcie śniadania, był to grillowany boczek.
Wpis wywołał spore poruszenie, posiłek został nawet "wyróżniony" w artykule na jednym z plotkarskich portali, wśród musów ze szpinaków, omletów, owsianek i innych śniadań "fit gwiazdek".
Od jakiegoś czasu boczek jest "super modny", pokazywany jest zwykle w towarzystwie sadzonych jaj i równie super modnych kawałków awokado. Ile jednak można patrzeć na to samo? :):) CZYTAJ WIĘCEJ
Wątróbka choć bardzo smaczna, tania i bogata w składniki odżywcze, niesłusznie przegrywa z konkurencją – piersią z kurczaka czy wołowiną i rzadko zyskuje uznanie na "fit talerzach". CZYTAJ WIĘCEJ